Connect with us

O próby dla wszystkich

Hodowla

O próby dla wszystkich

Władysław Byszewski

Zakończyły się stacjonarne próby dzielności klaczy w Zakładach Treningowych w 2008 r. Wprowadzenie tych prób (na razie nieobowiązkowych) do programów hodowlanych było wielkim postępem w naszej hodowli koni ras szlachetnych.

Próby te są przeprowadzane w dwóch formach. Jedna z nich jest próbą polową, a drugą jest stacjonarny, 60-dniowy trening w Zakładach Treningowych zakończony próbą dzielności. Próbę polową można traktować jako próbę I stopnia, klacze bowiem przechodzą indywidualny trening, a na próbie oceniane są przez obcego jeźdźca i komisję.
Próba ta daje ocenę wartości danej klaczy, nie jest jednak tak kompleksowa jak ocena na próbie po treningu stacjonarnym. Tę ostatnią określimy jako próbę II stopnia i nią będziemy się dalej zajmować.

Milowy krok

W czasie 60-dniowego treningu każda z klaczy oceniana jest przez kierownika ZT wraz z grupą klaczy, które razem, w tych samych warunkach przechodzą trening 60-dniowy. Oceniany jest charakter, temperament i najważniejszy element – przydatność do treningu. Następnie obcy jeździec ocenia jezdność, czyli stopień ujeżdżenia, możliwość szybkiego nawiązania kontaktu i reakcji na pomoce. Komisja zaś ocenia zachowanie się danej klaczy w skokach luzem, jest styl i łatwość skoku, respektowanie przeszkód, odwagę, dążność do przodu, a jednocześnie spokój. Następnie komisja ocenia każdą z klaczy pod jeźdźcem, w stępie, kłusie i galopie.
Zsumowanie tych ocen pozwala na kompleksową ocenę wartości sportowej danej klaczy. Klacze te trenowane są i oceniane w danym ZT w pewnej bardziej lub mniej licznej grupie, dlatego też dają możliwość oceny nie tylko indywidualnej, ale również na tle reszty grupy.
Oceniając klacze w Zakładzie Treningo­wym, możemy jednocześnie oceniać reproduktory, których potomstwo wyróżniło się lub miało słabe wyniki. Taka ocena reproduktorów jest niesłychanie przydatna w świadomej hodowli koni.
Przed laty zdecydowana większość klaczy – matek pracowała w zaprzęgu, będąc główną siłą pociągową w rolnictwie i transporcie. Była to dla nich znakomita próba dzielności, charakteru i zdrowia. Dziś, kiedy w miejsce produkcji konia wszechstronnie użytkowego hodowla została przestawiona na produkcję konia wierzchowego i sportowego, tym bardziej klacze – matki do tego przeznaczone powinny bezwzględnie przechodzić próbę dzielności.
Wielkie słowa uznania należą się Polskiemu Związkowi Hodowców Koni za wprowadzenie do programów hodo­wlanych tych prób dzielności i miejmy nadzieję, że będą to próby obligatoryjne. Może to być przysłowiowy milowy krok w hodowli polskiego konia szlachetnego.
W 2008 roku zgodnie z planem stacjonarne próby dzielności dla klaczy odbyły się w trzech Zakładach Treningowych: SO Biały Bór, Bogusławice oraz w Nowym Ciechocinku. Próby te odbyły się w trzech turnusach (dwie wiosną i jedna jesienią). W sumie próbom tym poddano 220 klaczy, w tym rasy małopolskiej 51, wielkopolskiej 52, i sp 115 oraz 2 klacze hodowli zagranicznej.
W rozbiciu na poszczególne zakłady treningowe, w Białym Borze trenowały 94 klacze, w Bogusławicach 77 i w Nowym Ciechocinku 49. W rozbiciu zaś na rasy, najwięcej klaczy małopolskich trenowało w ZT Bogusławice, a wielkopolskich i sp w ZT Biały Bór. Najbardziej wyrównana była grupa klaczy małopolskich.

W poszczególnych zakładach i turnusach zwyciężyły (I, II, III oznacza turnusy):

  • Biały Bór
    1. Tola Z sp – 66,5 pkt
      (Cartree Z – Toscania po Marino)
      hod. T. Bagniewski, wł. J. Ludwiczak
    2. Dygresja sp – 62,5 pkt
      (Golden Boy – Deportacja po Pałasz)
      hod. i wł. SK Rzeczna
    3. Souvenir sp – 63,5 pkt
      (Landjonker – Sandra po Quirinus)
      hod. i wł. M. Chomiak
  • Bogusławice
    1. Jasna Zorza m – 63,5 pkt
      (Jalienny xo – Jutrznia po Elsing oo)
      hod. i wł. SK Walewice
    2. Gordia sp – 64,2 pkt
      (Cotdial – Godella po Luron)
      hod. i wł. SK Prudnik
    3. Nostalgia wlkp – 65,5 pkt
      (Grey – Niemcza po Cardiff xx)
      hod. i wł. SK Liski
  • Nowy Ciechocinek
    1. AguAJa sp – 66,5 pkt
      (Sapiecha xx – Anna po Aldato)
      hod. i wł. Z. Brzozowski
    2. Juana sp – 66,8 pkt
      (Ever for Pleasure – Jurta po First Graaf)
      hod. i wł. R Makowski
    3. Kostaryka wlkp – 62,8 pkt
      (Sofix – Korsyka po Arak)
      hod. i wł. P. Siębor

Porównanie wyników z poszczególnych Zakładów Treningowych jest bardzo trudne z uwagi na zmieniające się osoby oceniające (3 kierowników ZT, 2-3 obcych jeźdźców i różne składy komisji). Na dowód czego przytoczę poniżej analizę jednego z turnusów.

Tabela 1

Mimo, że komisja najniżej oceniła klacze w ZT A, to kierownik ZT przez swoje nieproporcjonalne zawyżenie oceny istotnie wypłynął na ogólną ocenę swojego zakładu, jak również pojedynczych klaczy.
Analizując rezultaty ocen, może zastanawiać wzajemny stosunek liczby klaczy w poszczególnych kategoriach wyników. Na dowód tego podaję liczbowy udział klaczy w poszczególnych przedziałach wyników. (Tabela 1.)

Tabela 2

Liczba klaczy z wynikiem dobrym (151) w stosunku do liczby klaczy z wynikiem dostatecznym (29) może budzić duże wątpliwości. Należałoby się zastanowić nad zmianą w programach hodowlanych przedziałów punktowych dla poszczególnych kategorii ocen.
Po analizie wyników proponuję odejście od systemu podziału matematycznego, a zastosowanie podziału tak, jak wskazuje jakość poszczególnych grup koni i ich wartości. Porównania wyników na podstawie dotychczasowego systemu z wynikami, jakie proponuję według wyników jednego z turnusów.

Tabela 3

Z punktu widzenia matematycznego proponowane granice mogą wydawać się nieproporcjonalne i nielogiczne, natomiast stosunek 46 klaczy dobrych do 20 dostatecznych bardziej odpowiada faktycznej wartości niż 56:10.
Większość klaczy uczestniczących w treningu w ZT i próbach dzielności to 3-latki, często jeszcze bardzo źrebięce, niezrównoważone zwłaszcza ruchowo, a szczególnie dotyczy to klaczy w I i II turnusie (wiosna). Muszą one jednak stawać w szrankach na równych prawach z klaczami 4-letnimi, które nie tylko są bardziej dorosłe i sformowane, ale często mają za sobą przepracowany pod siodłem cały rok. Różnica w ogólnym rozwoju klaczy 4-letnich i 3-letnich jest ogromna, zwłaszcza w zaawansowanym przygotowaniu sportowym.
Mając doświadczenie jako jeździec i trener raz jeszcze apeluję do Komisji Ksiąg Stadnych, aby zgodnie z programami hodowlanymi, stacjonarne próby dla klaczy ograniczyć już tylko dla klaczy 3- i 4-letnich, z tym że wynik tych ostatnich powinien być bezwzględnie obniżony o 5 proc.

3-latki lepszej jakości

Z punktu widzenia matematycznego różnice wyników 3- i 4-letnich klaczy są mało istotne, na co może mieć wpływ przeważnie znacznie lepsza jakość klaczy 3-letnich. Klacze 4-letnie na ogół z jakiś przyczyn nie weszły do ZT jako 3-latki. Nie zawsze matematyka może mieć zastosowanie w ocenie rozwoju i przygotowania młodych koni. Na potwierdzenie tego pozwolę sobie przytoczyć przykład Mistrzostw Polski Młodych Koni. Choć różnica rozwoju między 3- i 4-letnim koniem jest większa niż między 4- a 5-latkiem, to jednak stopień trudności dla 5-latków jest nieporównywalnie większy niż dla 4-latków.
Nie mogę zrozumieć, czemu tej różnicy nie chcemy widzieć między klaczami 3- i 4-letnimi? Klacze 5-letnie i starsze, często już po urodzeniu źrebiąt, powinny w inny sposób przechodzić próbę dzielności w sporcie lub innych próbach, a nie zabierać miejsce i środki finansowe klaczom 3- i 4-letnim. Tym bardziej że na rok 2009 PZHK wprowadził limity miejsc dla poszczególnych ZT, a chyba powinno nam zależeć, aby jak największa liczba klaczy przechodziła stacjonarne próby dzielności!

Refundacja dla krajowych

Z tym wiąże się również udział w tych próbach klaczy hodowli zagranicznej. Myślę, że mogą one takie próby przechodzić, pod warunkiem że nie będą one wykluczać z ZT klaczy krajowych. Drugim problemem jest refundacja kosztów ich treningu. Ze środków finansowych na refundację powinny korzystać tylko klacze krajowe. Zatem dobrą praktyką jest aby trening i próby dzielności klaczy hodowli zagranicznej były pokrywane przez ich właścicieli, podobnie jak to ma miejsce w Mistrzostwach Polski Młodych Koni.
60 dni treningu to okres bardzo krótki, z którego ani jeden dzień nie powinien być stracony. Zgodnie z regulaminem wszystkie uczestniczące w treningu klacze przed wejściem do ZT powinny być terminowe zaszczepione przeciwko grypie. Niestety, nie wszystkie podlegające kwalifikacji klacze miały te szczepienia wykonane i wpisane do paszportów. Najgorsza sytuacja miała miejsce w Białym Borze, gdzie podczas kwalifikacji 9 klaczy miało braki lub błędy we wpisach. W efekcie tego w III turnusie 24 na 28 klaczy przeszło ostre zapalenie dróg oddechowych, z obrzękami węzłów chłonnych i silnymi wyciekami z nozdrzy. Spowo­dować tę chorobę mogły jedna lub dwie klacze, które nie były szczepione lub zostały niewłaściwie zaszczepione i przywlokły do ZT tę niebezpieczną chorobę. Odbiło się to na treningu, gdyż w okresie choroby (tydzień do 10 dni) klacze musiały być wyłączone z pracy. Zawleczenie takiej choroby np. do SO Biały Bór spowodować może nieobliczalne skutki. Przez Stado przechodzi rocznie ok. 100 klaczy i ok. 35 ogierów, ogiery hodowlane kryjące w terenie i konie sportowe biorące udział w zawodach nie tylko na terenie kraju. Apeluję do właścicieli klaczy zgłoszonych do ZT, aby dopilnowali ich prawidłowego zaszczepienia i dokonali odpowiednich wpisów do paszportów.

Więcej w Hodowla

W ostatnim numerze

HiJ nr 80 - okładka

Hodowca i Jeździec Rok XXII Nr 1 (80) Zima 2024

Wydawca

Polski Związek Hodowców Koni

Reklama

Tofi Horses
Pets Diag
Tofi Horses
eHorses
Purina
Equishop
Energys
De Heus Polska
Equishop
Cavalor
Smarthorse

Artykuł sponsorowany

RSS Aktualności ze strony PZHK

RSS Aktualności ze strony Teraz Polskie Konie

Ostatnie wpisy

Na górę