Connect with us

Jeździeckie inicjatywy regionalne na Mazowszu

Sport i wyścigi

Jeździeckie inicjatywy regionalne na Mazowszu

Krzysztof Tomaszewski

W latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku i w pierwszej dekadzie obecnego na Mazowszu wyraźnie wzrosła liczba klubów jeździeckich, powstały nowe, dobrze wyposażone ośrodki, spełniające warunki do organizacji zawodów na wysokim poziomie.

fot. Małgorzata Dudczak

fot. Małgorzata Dudczak

Kalendarz imprez regionalnych zaczął się wypełniać coraz większą liczbą zawodów. Organizatorzy tych ośrodków zaczęli zgłaszać powtarzające się imprezy, co tworzyło pewną cykliczność. Zaczęli konkurować między sobą, a zawodnicy wyszukiwali imprezy o atrakcyjniejszej formule i warunkach uczestnictwa.
Pierwszym organizatorem, który znalazł nową formułę uatrakcyjnienia sezonu jeździeckiego, był KJ Hippica Polonia w Słupnie, którego działacze na bazie swoich zawodów zaproponowali współpracę z innymi klubami, organizując ranking dla uczestników wyznaczonych zawodów w dyscyplinie skoków. W ten sposób w 2007 r. powstała Liga Mazowsza, oparta na precyzyjnym regulaminie i proponująca atrakcyjny poziom rywalizacji, ukoronowany wielkim finałem z dobrymi nagrodami dla uczestników. Pierwsze finały odbyły się na zakończenie sezonu jako zawody halowe w nieistniejącym już niestety ośrodku w Nowej Wsi w KJ Kuźnia Nowowiejska. Dziś, po zmianach i dalszym doskonaleniu rozgrywek, Liga ma formułę zawodów otwartych, a finały kończące ranking odbywają się w Słupnie w siedzibie pomysłodawców i animatorów ligi.
Organizacja i przebieg każdej edycji Ligi to ogromna praca dla zespołu osób zaangażowanych w to zadanie: właściciela ośrodka w Słupnie Leszka Sasinowskiego, władz KJ Hippica Polonia – Barbary Rochowskiej-Sasinowskiej, Iwony Maciejak, Anny Szmytt. Ranking Ligi prowadzi i jednocześnie dba o właściwe zabezpieczenie formalne cyklu (propozycje, regulaminy, przepisy i wyniki) Leszek Doraczyński. Doświadczenie tych osób, umiejętność podnoszenia atrakcyjności zawodów i właściwe doskonalenie regulaminu powoduje, że ciągle rośnie liczba uczestników i fanów tych rozgrywek, co przyczynia się do coraz lepszej promocji sportów konnych na Mazowszu.
Liga Mazowsza trwa już ósmy sezon. W ubiegłym roku po zawodach finałowych odbyło się bardzo uroczyste zakończenie Ligi, które zorganizowano w Centrum Olimpijskim. Uhonorowanie zwycięzców rankingu, podziękowania dla sponsorów i organizatorów przebiegały w podniosłej i uroczystej atmosferze, tym bardziej że spotkanie odbywało się również w ramach cyklu obchodów 50-lecia Warszawsko-Mazowieckiego Związku Jeździeckiego.

Uczestnicy zawodów Ligi Mazowsza fot. Karol Rzeczycki

Uczestnicy zawodów Ligi Mazowsza
fot. Karol Rzeczycki

Burzliwe losy ujeżdżenia

Ujeżdżenie nie chciało być w tyle za skokami i w 2009 r. został zapoczątkowany cykl imprez pod dumną nazwą Mazovia Dressage Cup. Jego autorami byli działacze z kilku klubów, które zorganizowały zawody regionalne wg wspólnie uzgodnionego regulaminu. KJ Aromer, KJ Hippica Polonia, KJ Kuźnia Nowowiejska, SKJ Bajardo i firma Master Horse to miejsca rozgrywania tego ciekawego cyklu, którego patronem medialnym był portal Dressage.pl. Tym razem wszystkie finały znalazły miejsce w Augustówku w siedzibie SKJ Bajardo. Organizatorzy finałów zadbali o atrakcyjne nagrody, współpracowali z grupą sponsorów, a szczególnego wsparcia udzielili tym zawodom właściciele ośrodka, państwo Hordyjowie. Dzięki szczególnemu zaangażowaniu i poświęceniu tej imprezie członkiń zarządu klubu Stelli Strzeszewskiej i Doroty Zboińskiej zawody finałowe każdorazowo przebiegały w sportowej i koleżeńskiej atmosferze, zawsze pamiętano o upominkach i pamiątkach dla wszystkich uczestników. W kolejnych latach odbyły się trzy edycje, ale niestety później, z różnych powodów, doszło do wycofania się części organizatorów i w 2012 r. cykl nie został już podjęty.
Życie nie znosi próżni i na szczęście dla ujeżdżenia odrodzenie nastąpiło w nowym cyklu rozgrywek. W 2013 r. KJ Golden Horse w Korytach koło Prażmowa zainicjował nową ligę ujeżdżeniową, którą właściciele ośrodka – państwo Kaczorowscy – nazwali Golden Horse Dressage Cup. Pierwsza edycja składała się z trzech eliminacji i zawodów finałowych. Dziś, w trzecim roku jej trwania, rozgrywane są cztery edycje zawodów kwalifikacyjnych i finał. Atrakcyjna formuła, ciekawe nagrody przyciągają liczne grono uczestników, co kapitalnie rozwija ujeżdżenie, które jak wiemy jest trudną dyscypliną samą w sobie, a ze względu na swoją specyfikę trudną też do promowania.
Organizatorzy zapraszają do siebie doświadczonych i znanych sędziów ujeżdżenia, co istotnie podnosi prestiż imprezy i przyciąga coraz liczniejsze grono uczestników. Zawody mają formułę otwartą, więc często biorą w nich udział reprezentanci z innych regionów Polski, dzięki czemu rośnie poziom rywalizacji, co jest niezbędne dla rozwoju dyscypliny.

Atrakcyjne nagrody przyciągają zawodników... fot. Michał Bylicki

Atrakcyjne nagrody przyciągają zawodników…
fot. Michał Bylicki

Coraz więcej skoków

Niedługo trzeba było czekać, aby do powstających wcześniej cykli zawodów dołączył potężny ośrodek jeździecki w Warce – Stowarzyszenie Promocji Sportów Konnych Equisport. Cykl rozgrywanych corocznie zawodów regionalnych został uzupełniony rankingiem opartym na regulaminie pod nazwą Puchar Sielanki. Pięć comiesięcznie rozgrywanych imprez kwalifikacyjnych i wrześniowy finał przyciąga każdorazowo liczną grupę uczestników. Co roku przybywa sponsorów fundujących atrakcyjne nagrody (np. siodło jednej z najlepszych firm, a w tym roku też auto osobowe dla zwycięzcy jednej z kategorii), do tego bardzo dobry standard pobytu osób i koni, stabilne warunki techniczne rozgrywanych konkursów powodują, że niektóre imprezy liczą około 200 startujących koni. Gospodarze ośrodka, państwo Wagowie i dyrektorka zawodów pani Michałkiewicz często mają z tego powodu niemało kłopotów logistycznych. Jest to jednak wyraz atrakcyjności zaproponowanego cyklu imprez i popularności miejsca ich rozgrywania. Niemałą rolę odgrywa w tym gościnna postawa gospodarzy i profesjonalizm w organizacji każdych zawodów.

Nareszcie WKKW

Skoki i ujeżdżenie znalazły swoje nowe formuły organizacji sezonu regionalnego. Do kompletu brakowało WKKW. Kilkuletnie przymiarki zawodów w tej dyscyplinie rozgrywanych w ośrodku w Starej Miłośnie i na nowym torze krosowym w Kuźni Nowowiejskiej nie zaowocowały niczym atrakcyjnym.
Ale i tu znaleźli się nowi ludzie, zaangażowani działacze, którzy pociągnęli temat. Iwona i Dariusz Kotyrowie z KJ Grobice namówili innych, w pierwszej kolejności Andrzeja Wasia z Miłosny, i w ubiegłym roku pojawił się nowy cykl imprez rankingowych. Otwarta Liga Mazowsza WKKW dołączyła do kompletu jeździeckich dyscyplin olimpijskich w formule ligowej. „Otwarta”, bo mogą w niej startować zawodnicy z całego kraju, a do tego cyklu został włączony ośrodek w Bogusławicach i aż dwie edycje organizują tam państwo Ostrowscy, to przecież już sąsiednie województwo. I bardzo dobrze, bo WKKW należy mocno i na każdym kroku wspierać. WKKW potrzebuje dobrej promocji i szerokiego poparcia. To przecież była nasza, polska, podstawowa dyscyplina w startach olimpijskich.
Zawody kwalifikacyjne rozgrywane są w miejscach, które bardzo dobrze się sprawdziły – w Bogusławicach i Starej Miłośnie, a dołączyły do nich: tereny klubu w Grobicach państwa Kotyrów i klubu Akademia Jeździectwa w Dąbrowicy państwa Pogodzińskich, stając się w ten sposób nowymi miejscami na mapie zawodów WKKW. Uatrakcyjnieniem tego cyklu jest zorganizowanie rankingu koni małopolskich o Puchar Polskiego Związku Hodowców Koni Małopolskich. Regulamin Ligi został opracowany przez Radę Programową, w której skład weszli doświadczeni szkoleniowcy WKKW, a pozytywną opinią poparła Komisja WKKW PZJ.

Za mało dzieci

Kilka lat temu przestały istnieć Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików. Impreza znajdująca się wówczas w regulaminach sportu dzieci i młodzieży, będąca bazą dla punktacji województw prowadzoną przez Ministerstwo Sportu. Jednak ze względu na niską frekwencję i małą miarodajność dla oceny sportowej tej kategorii wiekowej została decyzją ministerialną zlikwidowana.
Bazą dla naszych mazowieckich mistrzostw tzw. MMM był przez długi okres LKJ Kuclandia w Książenicach. Animatorka jeździectwa dzieci na kucach mgr inż. Ewa Łobos konsekwentnie organizowała u siebie konkursy dla najmłodszych. Ale i jej wytrwałość nie pomogła, bo regulaminowa formuła okazała się widocznie mało atrakcyjna, skoro tak ważna zdawałoby się impreza nie znalazła odzwierciedlenia w wystarczającym uczestnictwie. Odbyły się jeszcze próby jej reanimacji w postaci zawodów towarzyskich, ale też nie stały się wystarczająco powszechne.

Nowe rozwiązania

Ponieważ nie było już ram regulaminowych, powstał projekt innego podejścia do jeździectwa dla dzieci i młodzików na Mazowszu. Zespół zaangażowanych i znanych z innych przedsięwzięć organizacyjnych osób – państwo Kotyrowie z Grobic, Ewa Hadała-Mikołajczuk, Leszek Doraczyński, przy współudziale merytorycznym Ewy Metery i Zbigniewa Dukaja – opracował nowy regulamin cyklu zawodów dla młodzików i dzieci, gdzie oprócz skoków zostały wprowadzone testy tzw. Prób Caprillego.
Tak powstał Otwarty Mazowiecki Puchar Młodzików i Dzieci. Kilka klubów zgłosiło akces do organizacji cyklu, a organizatorzy doświadczeni w przygotowywaniu innych zawodów jeździeckich podjęli jeszcze jedno atrakcyjne wyzwanie. KJ Grobice, Wolta Żółwin, TKKF Hubert, Golden Horse w Korytach, do zeszłego roku SKJ Trawers – to miejsca, gdzie odbywały się i odbywają zawody tego ciekawego i nowatorsko pomyślanego cyklu. Sądzę, że w tym zakresie inne regiony naszego jeździectwa powinny skorzystać z doświadczeń i wprowadzać tego typu rozgrywki dla młodzików i dzieci, zanim w niedalekiej przyszłości zostaną licencjonowanymi jeźdźcami.
Opisując powyższe przykłady innowacyjnych i skutecznych dróg na rozszerzenie oferty i formuły dla zawodów regionalnych, muszę zwrócić uwagę, że takie inicjatywy mogą powstawać tylko wtedy, gdy w środowisku jeździeckim znajdujemy pasjonatów, których zaangażowanie daleko wykracza poza normalny poziom. To dlatego, uważam, należy uchylić kapelusza przed nimi, dziękując za dotychczasowe dokonania.
Nie muszę dodawać, że wszystkie wymienione cykle zawodów odbywają się pod patronatem zarządu Warszawsko-Mazowieckiego Związku Jeździeckiego, który wspiera w odpowiedni sposób finałowe imprezy.

Więcej w Sport i wyścigi

W ostatnim numerze

HiJ nr 80 - okładka

Hodowca i Jeździec Rok XXII Nr 1 (80) Zima 2024

Wydawca

Polski Związek Hodowców Koni

Reklama

Tofi Horses
Pets Diag
Tofi Horses
eHorses
Purina
Equishop
Energys
De Heus Polska
Equishop
Cavalor
Smarthorse

Artykuł sponsorowany

RSS Aktualności ze strony PZHK

RSS Aktualności ze strony Teraz Polskie Konie

Ostatnie wpisy

Na górę